Pierwsze kroki, w jakiejkolwiek dziedzinie, zawsze są trudne ... Tra lal la! Muszę się tak pocieszać, bo inaczej musiałabym skapitulować. "Znawcy tematu" twierdzą, że to proste, ale dla mnie to szkoła przetrwania, droga przez dżunglę - na bosaka i bez maczety torującej szlak ! Łatwo się zniechęcić...
Nie mówię o szacie graficznej - wyglądzie bloga, bo wiem że to wyższa szkoła jazdy i przyjdzie czas na to, aby to wyszlifować, ale... wkurza mnie np. to, że nie mogę wkleić odpowiedniego tekstu w zakładce "O mnie". Nie, nie, nie chodzi o jakieś chwalenie się, peany "na cześć itp. Ja po prostu nie mogę wyjść poza te trzy zdania, ktore jakimś cudem udało mi się tam umieścić. Próby napisania czegoś więcej kończą się tym, że w najlepszym razie wracam do początku.
Z natury jestem tak sobie Zosia-Samosia i zawsze staram sie sama dojść do tego, dlaczego jest tak, czy inaczej, żeby potem nikt nie wmówił mi "że białe jest białe, a czarne jest czarne", ale TO mnie przerasta. Chyba muszę schować do kieszeni swoją osobistą dumę ( że co, że ja niby nie potrafię !? ) i poprosić kogoś o pomoc, bo inaczej moja historia z blogiem skończy się na dwóch postach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz